Post by s14 on Feb 13, 2012 21:35:22 GMT 1
W ten wydawa³ siê zadowolony. On podj±³ decyzjê, aby znale¼æ inn± terapeuty, a ja po drodze na daj±c mu pewne zasoby. Zda³em sobie sprawê, ¿e gdybym by³ bardziej do¶wiadczony i dalej w mojej karierze jako terapeuty, co mog³o siê inaczej. Mo¿e bym kwestionowa³ jego za³o¿enia, kto jest jego terapeuta by³ "powinien" byæ, i wezwa³ go, aby trzymaæ przez ni± ze mn±. Ale
jako nowy terapeuta, patrzy³em szczerze na moich ograniczeñ z dawk± w³asnej empatii.
jako nowy terapeuta, patrzy³em szczerze na moich ograniczeñ z dawk± w³asnej empatii. I równie¿ by³ zachwycony ogromn± falê ulgi, ¿e myje siê nade mn± po Sam podj±³ decyzjê. I tak czu³em siê zadowolony ze swojej decyzji, jak równie¿. By³em pomagaj±c mu wzi±æ odpowiedzialno¶æ za jego opiek±, jak równie¿ jego uczuæ.
W ci±gu zaledwie kilku tygodni, Sam za³o¿y³ terapii w agencji, która specjalizuje siê w pracach traumy. Pomimo faktu, ¿e ju¿ ukoñczy³ spo¿ycie i chcia³ rozpocz±æ zobaczyæ terapeuta tygodnik, powiedzia³ mi, ¿e chce kontynuowaæ sesji, jak równie¿. Powiedzia³em mu to nie bêdzie mo¿liwe, poniewa¿ jest odwrotny do zamierzonego, aby zobaczyæ dwa indywidualne terapeutów w tym samym czasie. By³em te¿ ciekaw chêæ dalszej do mnie, mimo wszystko, ¿e on powiedzia³ o mnie nie jest w stanie mu pomóc. Wiêc zapyta³em go o to:
"Sam, dlaczego chcesz kontynuowaæ terapiê ze mn± poniewa¿ mówisz, ¿e nie mog± mi zaufaæ, masz inny terapeuta, który Twoim zdaniem bêdzie w stanie zaufaæ wiêcej?"
"Có¿ ..." powiedzia³: "Ty by³e¶ pomocny w pewnym sensie".
"W jaki sposób?"
"Có¿, jak nauczy³em siê byæ w stanie zauwa¿yæ tego, co dzieje siê ze mn± zanim mam atak paniki, wiêc mogê powstrzymaæ ich od dzieje ..."
jako nowy terapeuta, patrzy³em szczerze na moich ograniczeñ z dawk± w³asnej empatii.
jako nowy terapeuta, patrzy³em szczerze na moich ograniczeñ z dawk± w³asnej empatii. I równie¿ by³ zachwycony ogromn± falê ulgi, ¿e myje siê nade mn± po Sam podj±³ decyzjê. I tak czu³em siê zadowolony ze swojej decyzji, jak równie¿. By³em pomagaj±c mu wzi±æ odpowiedzialno¶æ za jego opiek±, jak równie¿ jego uczuæ.
W ci±gu zaledwie kilku tygodni, Sam za³o¿y³ terapii w agencji, która specjalizuje siê w pracach traumy. Pomimo faktu, ¿e ju¿ ukoñczy³ spo¿ycie i chcia³ rozpocz±æ zobaczyæ terapeuta tygodnik, powiedzia³ mi, ¿e chce kontynuowaæ sesji, jak równie¿. Powiedzia³em mu to nie bêdzie mo¿liwe, poniewa¿ jest odwrotny do zamierzonego, aby zobaczyæ dwa indywidualne terapeutów w tym samym czasie. By³em te¿ ciekaw chêæ dalszej do mnie, mimo wszystko, ¿e on powiedzia³ o mnie nie jest w stanie mu pomóc. Wiêc zapyta³em go o to:
"Sam, dlaczego chcesz kontynuowaæ terapiê ze mn± poniewa¿ mówisz, ¿e nie mog± mi zaufaæ, masz inny terapeuta, który Twoim zdaniem bêdzie w stanie zaufaæ wiêcej?"
"Có¿ ..." powiedzia³: "Ty by³e¶ pomocny w pewnym sensie".
"W jaki sposób?"
"Có¿, jak nauczy³em siê byæ w stanie zauwa¿yæ tego, co dzieje siê ze mn± zanim mam atak paniki, wiêc mogê powstrzymaæ ich od dzieje ..."