|
Post by s14 on Feb 13, 2012 21:34:21 GMT 1
W koñcu musia³am wstaæ i wyj¶æ z biura, poniewa¿ inny terapeuta mia³ zarezerwowany kolejny przedzia³ czasu. Zszed³em na dó³ do pomieszczenia sta¿ysta. Czerwca, sta¿ysta w swoich latach sze¶ædziesi±tych, zosta³ tam robi formalno¶ci. Czyta³a zniszczenia na mojej twarzy natychmiast. "Dobrze siê czujesz?" spyta³a cicho. I wybuch³a p³aczem, a ona ko³owych krze¶le do mnie i przytuli³a mnie. P³aka³am na ramieniu jak dziecko, które dopiero co pokona³ przez tyrana, który wo³a do matki. "Co siê dzieje? Co siê dzieje?" Brwi obni¿ony, a jej ton pozosta³ miêkki i spokojny, ale zaniepokojony. Czerwca wiedzia³ ju¿ o Samie i s³ysza³ mnie przetwarzanie moich sesji z nim nadzoru nad grup±, wiêc nie by³ zaskoczony, kiedy powiedzia³em jej wszystko, co wydarzy³o siê w trakcie sesji, w tym co powiedzia³ Sam i wszystkie moje reakcje na niego. "Mówi³e¶, ¿e? Mówi³e¶ te rzeczy?" Czerwca poderwa³ siê. "Tak", powiedzia³em, oczekuj±c krytyki. Ale zamiast u¶miechu wybuch³a po jej twarzy. "To brzmi jak zrobi³e¶ dobry uczynek". "Ja?" I powiedzia³ wychodz±c z moich sniffles, czuj±c siê nieco pesymistyczny ale wiêcej nadziei. "Tak, nie wiem co bym powiedzia³ ... Chodzi mi o to, co jeszcze mo¿na powiedzieæ?" "Nie wiem, ale ..." I przyczepiane off, nie wiedz±c do koñca mojej my¶li. "Powa¿nie", powtarza³a: "co jeszcze mo¿na zrobiæ?"
|
|